Pasażer Mercedesa, który ucierpiał w poniedziałkowym wypadku w Kotuni nie żyje. Mężczyzna zmarł wczoraj w słupeckim szpitalu.
Przypomnijmy, do wypadku doszło późnym popołudniem 14 kwietnia. Kierująca samochodem marki Mercedes, w wyniku niekorzystnych warunków pogodowych, straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na przeciwległy pas ruchu, a następnie do rowu, gdzie auto wywróciło się na dach. W rowie znajdowała się woda, która dostała się do wnętrza na skutek czego pasażer uległ podtopieniu. Jako pierwszy pomocy udzielił mu przejeżdżający drogą strażak w cywilu. W związku z tym, że mężczyzna nie dawał żadnych oznak życia, strażak natychmiast przystąpił do resuscytacji a później wspólnie z ratownikami wykonywał masaż serca. Po krótkim czasie pasażer Mercedesa odzyskał czynności życiowe i został zabrany do szpitala w Słupcy. Niestety, wczoraj mężczyzna zmarł. Sprawę bada słupecka prokuratura.
