
O tym, że w Słupeckiej Lidze Orlika warto grać do końca przekonały się wczoraj dwa pierwszoligowe zespoły.
Kolejką zainaugurował jednostronny pojedynek Szkółki Drzew i Cienina Zabornego. Druga ekipa ledwo co zebrała skład i do spotkania przystąpiła zaledwie w piątkę. Mimo to dzielnie broniła się przed grającą nieco lekceważąco ekipą lidera. Ostatecznie Szkółka potwierdziła swoją przewagę i pewnie zwyciężyła 4:0. Łatwe zwycięstwo mieli odnieść także Stolarze, którzy już 3:0 prowadzili z Jóźwiakiem. Swoich kolegów systematycznie na ławce z równowagi wyprowadzał jednak Andrzej Kasprzyk, który wykrzykiwał im swoje wskazówki przez niemal całą pierwszą połowę meczu. Kiedy pojawił się na boisku przyczynił się do zdobycia kontaktowego gola dla Jóźwiaka. Wtedy zaczęło się całe zło dla Stolarzy. Jóźwiak zepchnął rywali do defensywy, a hat-trick Szymona Smuszkiewicza przypieczętował jego wygraną 6:4.
Podobny scenariusz meczu po raz kolejny zanotowały Cuda Natury, które dzięki dobrej grze prowadziły już z Wartą 3:0 po dwóch golach Kacpra Gawrysiaka i trafieniu Adriana Kaźmierczaka. Warta nie zamierzała jednak szybko „popłynąć” i ostatecznie doprowadziła do remisu. Cuda w drugiej połowie mogły zabić mecz jednak zabrakło skuteczności. W ostatnim meczu mimo wyrównanego początku Mielżyn musiał uznać wyższość Paruszewa, z którym przegrał 4:1, a trzy gole rywalom wbił Przemysław Wiśniewski. W poniedziałek obie ligi pauzują. Podobnie jak w piątek, kiedy rozegrany zostanie Nocny Turniej im. Dariusza Ratajczaka. Rozgrywki zostaną wznowione w poniedziałek 9 maja. Wszystkie informacje na temat rozgrywek znajdziecie w naszej specjalnej zakładce.
Brak komentarzy