Strzałkowo, po raz kolejny, zagrało wczoraj dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jak co roku, na scenie Gminnego Ośrodka Kultury atrakcji i niespodzianek nie brakowało.
Orkiestra w Strzałkowie grała od samego rana. Najpierw w sali Gminnego Ośrodka Kultury zorganizowano zbiórkę krwi, po południu na scenie pojawili się artyści z tamtejszych szkół i przedszkoli , nie zabrakło też licytacji. Najbardziej zacięty bój rozegrał się o kurtkę Kamila Stocha, która pod młotek poszła po raz drugi. Jego zwycięzcą, tym razem, został Damian Lemański.
Najcenniejszym orkiestrowym gadżetem okazał się jednak tort podarowany na licytację przez strzałkowską piekarnię. Tradycyjnie, zwycięzca postanowił podzielić go na wszystkich uczestników niedzielnego finału. Ze wstępnych ustaleń wynika, że w tym roku w Strzałkowie udało się zebrać prawie 13 tys. zł. Choć wynik jest niższy, od ubiegłorocznego, organizatorzy są zadowoleni.
Honorata Łysiak, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury
Niestety, ze względu na zbyt silny wiatr, drugi rok z rzędu nie udało się przeprowadzić tradycyjnego światełka do nieba.
fot. Mariusz Ciesielski





