
Wygrana i porażka. To bilans wyjazdowych spotkań naszych zespołów w Konińskiej Klasie Okręgowej.
Kolejne trzy punkty na swoim koncie zapisały ZKS Orły Zagórów, które na wyjeździe pokonały Basztę Przedecz 1:2. -W niedzielne popołudnie nasz zespół udał się do Przedeczy, by rozegrać mecz z miejscową Basztą. Spotkanie było wyrównane od samego początku, ale to my mogliśmy objąć jako pierwsi prowadzenie, po strzale Luigiego Escobara piłka trafiła w poprzeczke. Kilka minut później niegroźny rzut wolny dla gospodarzy, piłka wrzucona w pole karne odbija się o jednego z naszych obrońców i wpada do bramki, przegrywamy 1:0.
Ruszyliśmy do ataków i jeszcze przed przerwą 2 razy bramkarz rywali musiał ratować ich zespół w bardzo dobrych sytuacjach. Do przerwy 1:0. Na drugą połowę wyszliśmy bardziej zmotywowani i w 60 minucie rozegraliśmy piękną akcje w środku pola, piłka przerzucona do Łukasza Kubackiego, który dośrodkował w pole karne, klatką zgrał ją Brayan Horifer, a z powietrza uderzył Eryk Kopaczewski i było 1:1!
Nasz zespół ruszył za ciosem i w 70 minucie, wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Wiktor Graczyk przeprowadził indywidualną akcję, w której poradził sobie z obrońcami i zewnętrzną częścią stopy pokonał bramkarza ustalając wynik na 1:2! Do końca nic się już nie zmieniło, choć obydwie drużyny miały jeszcze do tego okazje, jednak to my wywozimy z trudnego terenu 3 punkty! Cieszy dobra gra naszego zespołu, świetne wejście w drużynę debiutantów i najważniejsze – zwycięstwo!- czytamy na stronie naszego zespołu, który w niedzielę zmierzy się u siebie z LKS-em Ślesin.
Punktów nie zdobyli natomiast Czarni Ostrowite, którzy 4:3 przegrali w Kawęczynie z tamtejszym Orłem. Już do przerwy było 2:0 dla gospodarzy. Dwa gole dla Czarnych z rzutu wolnego strzelił Kamil Kwiatkowski, a jednego z rzutu karnego Łukasz Piguła. Kiedy tylko gracze Damiana Augustyniaka strzelali bramkę kontaktową wówczas od razu odpowiadali miejscowi.
W sobotę drużyna z Ostrowitego zmierzy się u siebie z Wartą Dobrów.
FOTO: Archiwum
Brak komentarzy