3:0 pokonali na własnym boisku Orła Mroczeń seniorzy Słupeckiego Klubu Piłkarskiego. Wynik, choć wysoki mógł być o wiele wyższy.
Mecz rozpoczął się od zdecydowanej przewagi słupczan, którzy natychmiast zepchnęli gości do defensywy. Brak w wyjściowej jedenastce Marcina Michałowskiego i Mateusza Duszyńskiego był praktycznie niezauważalny, a swojej szansy nie zmarnował grający w pełnym wymiarze czasowym Michał Lorencki, który zaprezentował się bardzo dobrze. Już w 7 minucie było 1:0, kiedy dobre podanie od Jakuba Woźniaka na bramkę zamienił Kamil Stefaniak. Niestety od momentu zdobycia gola gra SKP znacznie się pogorszyła tak jakby słupczanie pomyśleli , że mecz będzie łatwa przeprawą.
Gorąco pod bramką Krzysztofa Sikorskiego zrobiło się kiedy błąd w komunikacji słupeckich zawodników sprawił, że goście w zamieszaniu mieli dogodną okazję do wyrównania. Chwilę później po strzale głową również mogli zdobyć gola, jednak uderzyli niecelnie. W 30 minucie słupczan po silnym strzale jednego z zawodników Orła uratował słupek, a tuż przed przerwą Stefaniak w stuprocentowej sytuacji uderzył wprost w bramkarza.
Mroczeń na drugą część meczu wyszedł w bojowych nastrojach motywowany swoją dobra postawą na boisku mimo niekorzystnego wyniku. Zimnym prysznicem dla gości była jednak bramka Woźniaka. Słupecki pomocnik wykorzystał podanie inicjującego bramkową akcję Piotra Głowali, który po odzyskaniu piłki w środku pola zapisał na swoim koncie asystę. Od tego momentu Mroczeń nie istniał, a jedynymi okazjami bramkowymi gości były nieliczne i niecelne strzały po na bramkę Sikorskiego po szybkich kontratakach. Gra SKP wyglądała bardzo dobrze, gorzej było tradycyjnie ze skutecznością. Najpierw dwie dogodne sytuacje zmarnował Głowala, który raz blokowany był przez obrońców Orła, a raz z główki uderzał niecelnie. Tak samo w bramkę strzałem z dystansu nie trafił Dariusz Gromanowski, a uderzenie Woźniaka z łatwością wyłapał bramkarz.
Najgroźniej było po atomowym uderzeniu Jacka Mikołajczyka, które jednak tylko prześlizgnęło się po słupku bramki rywali. Zaraz po tej akcji w poprzeczkę uderzył Kamil Stefaniak, a przy próbie dobitki noga Piotra Głowali ugrzęzła w murawie boiska przy Gajowej. Wreszcie w 76 minucie po składnej akcji Wożniak zgrał piłkę do Stefaniaka, a ten zdobył swoje drugie trafienie w meczu. W końcówce na bramkę gości uderzali jeszcze wprowadzeni w drugiej połowie na plac gry Norbert Lorencki i Bartosz Bednarowicz. Pierwszy zbyt lekko, drugi niecelnie. Ostatecznie mimo wielu sytuacji miejscowej drużyny wynik nie uległ już zmianie i SKP zasłużenie wygrało kolejny mecz. O przebieg spotkania zapytaliśmy trenera Marcina Woźniaka.
SKP: Krzysztof Sikorski, Patryk Krawiec, Daniel Bednarowicz, Piotr Andrzejczak, Jacek Mikołajczyk. Michał Walerczyk, Piotr Głowala, Michał Lorencki, Jakub Woźniak(47` bramka), Dariusz Gromanowski, Kamil Stefaniak(7` bramka, 76` bramka)
Rezerwowi: Bartosz Przybyła, Bartosz Bednarowicz (79 `Walerczyk), Bartosz Łysiak(81` Stefaniak, 89` ż. k.)Norbert Lorencki (71` Gromanowski), Marcin Michałowski, Sebastian Jasiak (84` Głowala)
24 kolejka
Dąbroczanka Pępowo- PKS Racot 6:1
Victoria Ostrzeszów – Warta Krzymów 04.05
Victoria Września – Górnik Konin 0:0
SKP Słupca – Orzeł Mroczeń 3:0 (1:0)
KKS 1925 Kalisz – Olimpia Koło 3:1
Piast Kobylin – Jarota II Jarocin 3:0(w.o.)
Grom Wolsztyn – LKS Ślesin 4:1
Obra Kościan – LKS Gołuchów 0:1