Szukaj
Close this search box.
Szukaj
Close this search box.

Z boiska na maraton 

Mariusz Adamowski były zawodnik Polanina Strzałkowa ma za sobą swój pierwszy sukces jako biegacz. Niedawno z bardzo dobrym czasem ukończył poznański Maraton. Jego przygoda z bieganiem trwa już jednak od jakiegoś czasu. 

Jeszcze do niedawna Mariusz systematycznie reprezentował na boisku barwy strzałkowskiego Polanina. Biegać zaczął, żeby utrzymać dobrą formę, kiedy ze względu na pracę na trzy zmiany nie mógł systematycznie trenować z kolegami z drużyny. Zaczął od 30 minutowych biegów i systematycznie zwiększał dystans. Szybko zadebiutował na poważnych zawodach, jakimi był VI Półmaraton w Poznaniu w 2013 roku. W debiucie poszło mu całkiem nieźle, a na metę dotarł z czasem 1 godzina i 33 minuty, z którego był bardzo zadowolony.

Okazało się, że mieszkańcowi Strzałkowa dużo lepiej poszło w rozegranym niedawno maratonie poznańskim. Ten start zaliczy do najbardziej udanych. -Zrobiłem coś, czego nie myślałem, że dokonam. Złamać granicę 3 godzin, kiedy jeszcze rok temu mój czas wynosił 3 godziny 30 minut jest nie lada sztuką. Myślę, że ci, którzy biegają doskonale zdają sobie sprawę z wysiłku, jaki trzeba włożyć w trening, aby to osiągnąć. Dla takiego amatora jak ja, który biega sam dla siebie uzyskane czasy są drugorzędną sprawą. Mimo to wszędzie poprawiałem ostatnio swoje rekordy życiowe, w biegach na dystansie 10 kilometrów, czy też na półmaratonie-mówi Mariusz.

Do maratonu w Poznaniu przygotowywał się już od grudnia. Teraz trenuje trzy razy w tygodniu, a jeśli czas pozwala to zalicza nawet pięć treningów.  W planach są już kolejne starty. –W tym roku to już koniec. Myślę, że był to dobry okres. W nowym roku postaram się wystartować w półmaratonie i maratonie oraz w kilku biegach na 10 kilometrów. Chciałbym też wziąć udział w zawodach Wings for life, w których meta „goni” zawodnika, a środki finansowe z biegu przeznaczane są na szczytny cel– zapowiada Mariusz. Gratulujmy udanych startów i czekamy na kolejne!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *