Za dużo błędów, za mało bramek

Brak skuteczności pod bramką rywali i sporo prostych błędów. To główne przyczyny porażki szczypiornistów UKS Hagard Strzałkowo, którzy ulegli u siebie SPR Włoszakowice 22:30 (9:13).

Do meczu z trzecim zespołem w tabeli, zawodnicy trenera Macieja Leżały przystąpili w nowym komplecie strojów. Okazją do ich zakupu były 15-lecie działalności klubu przypadające w 2025 roku. Sprzęt ufundowała Aleksandra Nabiałek – Gałan z Gabinetu Stomatologicznego Oldent ze Strzałkowa. Na parkiecie w szeregach naszego zespołu zadebiutowało dwóch nowych zawodników Adrian Pietrzak oraz bramkarz Eryk Rudnicki.

Początek meczu był bardzo wyrównany. Oba zespoły punktowały się wzajemnie do stanu 8:8 w 21 minucie. Cztery minuty później rywale zaczęli wypracowywać sobie pewną przewagę. To efekt niewykorzystanych sytuacji bramkowych Hagardu, w tym dwóch zmarnowanych rzutów karnych.

Do przerwy ekipa z Włoszakowic prowadziła już 13:9. Spotkanie było bardzo zacięte. Oba zespoły grały twardo często uciekając się do zagrań niezgodnych z przepisami.

Po zmianie stron nasi zawodnicy jak zwykle nie złożyli broni i ruszyli do odrabiania strat. Niestety choć między słupkami dwoił się i troił Hubert Rogalski, który nawet zapisał na swoim koncie jedno trafienie rzucając do pustej bramki,   to zdobyte punkty gospodarze szybko tracili. W całym meczu popełnili dużo prostych błędów i strat, co z zimną krwią wykorzystali rywale.

Najbliżej remisu było na około 13 minut przed końcem meczu. Wówczas przeciwnicy grali zaledwie w czwórkę, a Hagard zbliżył się na dwie bramki. Taka sytuacja nie trwała jednak długo. W 41 minucie SPR ponownie odskoczył na trzybramkowe prowadzenie, a w samej końcówce jeszcze powiększył swoją przewagę zwyciężając 30:22.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *