Początek majowego weekendu był również terminem rozgrywania meczów piłkarskich w Konińskiej Klasie Okręgowej. Drużyny z powiatu słupeckiego radziły sobie w nich bardzo różnie.
Hetman Orchowo na własnym boisku podejmował Polonię Golina. Początek meczu należał do przyjezdnych, którzy zamknęli swoich rywali na ich połowie. Mimo, że przeważali nie potrafili jednak zdobyć gola, a ich akcje kończyły się często bardzo niecelnymi strzałami. Z czasem jednak Hetman zaczął przejmować inicjatywę w spotkaniu, o czym świadczyć mogą kolejne stwarzane przez orchowian sytuacje bramkowe. W 28 minucie dobre uderzenie Bartłomieja Kryszaka pewnie obronił bramkarz Polonii. Podobnie było po zmierzającym w samo okienko bramki strzale z rzutu wolnego Ireneusza Waliszewskiego. Tuż przed przerwą miejscowi dopięli swego. Piłka w polu karnym trafiła do Piotra Kubaszewskiego, a ten płaskim strzałem zdobył gola na 1:0.
W drugiej połowie było zupełnie odwrotnie niż na początku meczu. Tym razem to gracze Roberta Czerniaka przeważali na boisku i systematycznie zagrażali golińskiej bramce. Goście ograniczali się jedynie do niecelnych strzałów z dystansu. Wynik mógł ulec zmianie kiedy szczupakiem piłkę głową na bramkę uderzył Szymon Rezulak, jednak strzał okazał się łatwy do obrony. Ten sam zawodnik kluczową rolę odegrał kilka minut później zgrywając piłkę w polu karnym do Matusza Mikuły, który podwyższył wynik na 2:0. W końcowych minutach po szybkiej kontrze efektownym lobem nad wychodzącym bramkarzem wynik meczu na 3:0 ustalił Bartłomiej Kryszak.
Remis na wyjeździe zdołał ugrać strzałkowski Polanin, który swoje spotkanie rozgrywał z Wartą Helenów Kramsk. Do przerwy podopieczni Andrzeja Dziadkiewicza prowadzili 0:1 po bramce Przemysława Kuzaka. Prowadzenie mogło być wyższe gdyby nie świetna dyspozycja miejscowego bramkarza, który dobrze interweniował po strzale Michała Mikołajczewskiego ze stałego fragmentu gry. Tuż po przerwie gospodarze doprowadzili do wyrównania. Mimo kilku okazji jakie mieli chociażby Rafał Domagalski, czy też Mikołajczewski wynik nie uległ zmianie i mecz zakończył się podziałem punktów.
Wysokiej porażki na wyjeździe doznali zawodnicy zagórowskiego ZKS-u, którzy przegrali z Wartą Eremitą Dobrów. Honor przyjezdnych uratował bramkarz Rafał Sobczak, który jedynego gola dla Zagórowa zdobył z rzutu karnego, a mecz zakończył się zwycięstwem Warty 5:1.
Hetman Orchowo-Polonia Golina 3:0 (1:0)
Warta Helenów Kramsk- Polanin Strzałkowo 1:1 (0:1)
Warta Eremita Dobrów-ZKS Zagórów 5:1 (2:0)